Artykuły

Syndrom Zmęczenia Współczuciem (Compassion Fatigue Syndrom) w zawodzie trenera mentalnego.

Praca trenera mentalnego w kontekście relacji międzyludzkich opiera się na wzajemnym poznaniu, budowaniu zaufania, empatii, a także głębokim wsparciu emocjonalnym. Klienci powierzają trenerowi swoje wyzwania, lęki, ograniczenia, a nawet traumy, oczekując nie tylko profesjonalnego wsparcia, ale także ludzkiego zrozumienia. Im więcej klientów ma trener, im bardziej angażuje się w procesy treningowe i relacje, tym większe staje się prawdopodobieństwo, że za chwile może być mu ciężko utrzymać własną równowagę.

Tak intensywna interakcja może prowadzić do Syndromu Zmęczenia Współczuciem (ang. Compassion Fatigue Syndrom), stanu wyczerpania emocjonalnego, fizycznego i psychicznego, wynikających z długotrwałego narażenia na cierpienie czy trudności innych ludzi. Syndrom ten jest często mylony z wypaleniem zawodowym (ang. Burnout). Różnica między tymi dwoma jednostkami polega na ich źródle powstawania. Podczas gdy wypalenie zawodowe może wynikać z nadmiaru obowiązków, presji czy chronicznego stresu, to zmęczenie współczuciem rozwija się głównie na skutek długotrwałej empatii i współczucia wobec innych.

W przypadku trenera mentalnego, który często pracuje z osobami w kryzysie, skutki tego syndromu mogą prowadzić do spadku jakości wykonywanej pracy, utraty zaangażowania i motywacji oraz znacznego pogorszenia dobrostanu psycho-fizyczno-emocjonalnego. A co za tym idzie, również relacji międzyludzkich.

Czym jest Syndrom Zmęczenia Współczuciem?

Syndrom zmęczenia współczuciem został opisany pierwszy raz w latach 90-tych XX wieku w środowisku medycznym. Charles Figley amerykański psycholog, psychoneuroimmunolog i traumatolog, nazwał go „kosztem troszczenia się /dbania” jakiego doświadczają osoby, które zawodowo zajmują się pomaganiem innym. Jest to zatem nic innego jak konsekwencja długotrwałego zaangażowania emocjonalnego w cudze cierpienie. Podaje się, że zawodami najbardziej narażonymi na jego wystąpienie są pracownicy medyczni, psychoterapeuci, pracownicy opieki paliatywnej, lekarze weterynarii, policja oraz właśnie trenerzy mentalni, coachowie, nauczyciele czy pracownicy placówek socjalnych.

Przyczyny powstawania tego syndromu w zawodzie trenera mentalnego możemy podzielić na 3 główne źródła:

  1. Nadmierne angażowanie się w problemy klienta

Spore poziomy empatii, jakie są pożądane w tym zawodzie, często nieświadomie prowadzą do przyjmowania na siebie wagi ładunku emocjonalnego klienta. Nieustanne wsłuchiwanie się w historie pełne bólu, trudne przeżycia czy życiowe smutki mogą być powodem występowania tego syndromu. Zwłaszcza jeżeli dotyczą czegoś, co my sami lub nasi bliscy przeżyli w przeszłości.

  1. Zatarcie granic w relacji trener-klient

Brak asertywności i pozwalanie klientom na kontakt poza ustalonymi godzinami pracy czy innymi niż przyjęte kanały komunikacji, mogą stawać się obciążające i utrudniające zachowanie profesjonalizmu. Bywają też przypadki, kiedy wraz z kolejnymi treningami zżywamy się bardziej z klientem i z nim sympatyzujemy, co też może doprowadzić do trudności w utrzymaniu granic. Nie oznacza to, że nie możemy zaprzyjaźnić się z klientem, ale warto wtedy podjąć decyzję o wyborze relacji, a nie utrzymywaniu ich obu jednocześnie.

  1. Wysokie oczekiwania i presja na wyniki

Środowisko pracy trenera mentalnego jest pełne oczekiwań stawianych na szybkie i skuteczne rozwiązania. Niepowodzenia klientów mogą wywoływać frustrację, poczucie nieskuteczności i tym samym nas obciążać. Dynamicznie zmieniające się czasy, roszczeniowy klient oraz szybko rosnąca konkurencja nie są sprzyjające i nie wspierają zdrowego rozwoju.

Jak sprawdzić czy ten syndrom mnie dotyczy?

Obecnie w języku polskim nie ma jeszcze dostępnych standaryzowanych testów na wykrywanie tego syndromu. Jak podaje journals.viamedica.pl można za to skorzystać z Oldenburskiego Inwentarza Wypalenia Zawodowego czy Skali Wtórnego Stresu Traumatycznego. W języku angielskim możemy zerknąć na self-testy dostępnę na: https://compassionfatigue.org/self-tests.html. Możemy też przyglądnąć się opracowanym przez Vetfolio fazom zmęczenia współczuciem, które graficznie opracowałam na szkolenie dla branży weterynaryjnej. Jej pracownicy to nie tylko lekarze, ale także szkoleniowcy i trenerzy, których ten syndrom dotyczy coraz bardziej i powszechniej. Podobnie jak może dotyczyć trenera mentalnego.

Licząc na to, że kiedyś takie będą na rynku, badania nad zmęczeniem współczuciem stricte w branży terningu mentalnego nie są jeszcze nam znane. Możemy wesprzeć się artykułami i badaniami dla pokrewnej branży coachingowej, realizowanych np. przez Uniwersytet Nauk Stosowanych w Berlinie, artykuł o tytule „The dark side of coaching” czy materiałach publikowanych w International Journal of Evidence Based Coaching and Mentoring o tytule „Lost the bounce in your bungee: A grounded theory study into compassion fatigue and burnout in the coaching profession”.

Jak przeciwdziałać i radzić sobie z syndromem zmęczenia współczuciem?

Podstawą w tym przypadku jest pielęgnowanie uważności, samoregulacja i utrzymywanie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Właściwie w dzisiejszych czasach to bardziej już tak zwane work-life integration niż work-life balance.

Poza tym warto dokształcić się z zagadnień dotyczących sympatii, empatii i współczucia, które mimo podobnych brzmień i stycznych w wielu obszarach niosą ze sobą pewne pułapki.

Co jeszcze mogę zrobić?

1. Dbać o siebie poprzez:

– praktykowanie współczucia dla siebie

– budowanie odporności

– hartowanie organizmu

– czas na regenerację

– tworzenie zdrowych nawyków (budowanie wspierających rytuałów)

– działania profilaktycznie

– trenowanie asertywność i komunikacji bez przemocy

– ustalanie jasnych zasad i granic w pracy z klientami

– ograniczenie ilości sesji, jeżeli czujemy przeładowanie

2. Techniki odzyskiwania energii przez:

– praktykę mindfulness

– medytacje pomagające regulować emocje

– aktywność fizyczną uwalniające napięcia (np. joga, spacery, taniec)

– posiadanie hobby, najlepiej niezwiązanego z pracą

– zdrową dietę wspierającą układ nerwowy

– higienę snu

– korzystanie z miejsc sprzyjających relaksowi (np. sauna, basen, masaże)

– nie przebodźcowywanie się

– priorytetyzację działań

– delegowanie obowiązków (jeżeli mamy pracowników)

3. Wsparcie zewnętrzne jak:

– regularne superwizje

– sesje terapeutyczne

– grupy wsparcia

– psychoterapię

– psychiatrię

– wymianę doświadczeń z innymi trenerami

Podsumowanie:

Syndrom zmęczenia współczuciem stanowi realne zagrożenie dla trenerów mentalnych. Mimo, iż empatia i umiejętność nawigowania w obszarze kompetencji miękkich to jedne z kluczowych elementów tej profesji to jednak niosą one ze sobą spore zagrożenia. I warto być ich świadomymi, bo mogą prowadzić do utraty zaangażowania, pasji i chęci dalszego rozwoju w pracy, która jest pełna wspaniałych relacji, doświadczeń i narzędzi do codziennego szczęśliwego życia. Wdrożenie strategii zapobiegawczych i dbałość nie tylko o klienta, ale przede wszystkim o siebie, to podstawa długiego i owocnego funkcjonowania w tym zawodzie. Praca trenera mentalnego powinna być skuteczna i wspierająca dla klientów, ale także bezpieczna i satysfakcjonująca dla samego eksperta.

Magdalena Żuber

Trenerka mentalna, kompetencji miękkich i wellbeing. Mówczyni i szkoleniowiec. Ekspertka w holistycznym podejściu do zdrowia, rozwoju i tworzenia przyjaznych przestrzeni do pracy. Założycielka Studio Świadomego Rozwoju – ‘Ohana Czuła Przestrzeń.

Umów się na sesję

Zapoznaj się z szeroką ofertą naszych specjalistów, którzy od lat pomagają w osiągnięciu celów oraz rozwiązywaniu przeróżnych problemów.

Zarezerwuj trenera

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Jeśli będziesz nadal korzystać z tej witryny, założymy, że to akceptujesz.