Artykuły

Jak wspierać osobę w kryzysie?

Nasze życie jest jak sinusoida, raz jesteśmy u góry, raz w dołku. Kryzys w życiu każdego człowieka jest nieunikniony. Każdy go przechodzi, czy tego chce, czy nie. Nie jest to nic przyjemnego, kojarzy się z bólem, cierpieniem, smutkiem i przykrością. Jednak choćbyśmy się starali nie wiem jak bardzo – nie unikniemy spotkania z nim – i to nie jeden raz.

Czym w ogóle jest KRYZYS?

Kryzys jest reakcją zdrowego człowieka na sytuację trudną, która spotkała go w życiu, trudną według jego subiektywnej oceny. To oznacza tyle, że KAŻDY człowiek przechodzi w życiu nie jeden kryzys i KAŻDY może zareagować inaczej na taką samą sytuację – jedna osoba się załamie na kilka dni lub tygodni, a inna po kilku godzinach zapyta: ok, co mogę z tym zrobić? I będzie szukała nowych rozwiązań.

Od czego to zależy? Od wielu czynników – jak dana osoba nauczyła się radzić sobie z niepowodzeniami, w jakim obecnie jest stanie psychofizycznym, ile wyzwań nałożyło się w jednym czasie, jaką ma odporność psychiczną, osobowość, charakter i wsparcie wokół siebie (lub jego brak).

Kryzys związany jest z doświadczeniem wydarzenia krytycznego. Jest to reakcja na takie wydarzenie, które z SUBIEKTYWNEGO punktu widzenia przerasta możliwości poradzenia sobie z tą sytuacją. Na dany moment osoba przechodząca kryzys nie posiada narzędzi, nie zna metod lub ich nie widzi, aby rozwiązać daną sytuację.

W dzisiejszych czasach, gdzie jest bardzo dużo postaw „Zosi – Samosi” i „kto nie da rady, jak nie ja” samo otwarcie się i zwierzenie, że coś nas przerasta, jest sporym wyzwaniem. Pojawić się mogą myśli typu: nie daję rady, więc jestem słaby, jestem słaby, czyli nie jestem warty, a nawet jestem bezwartościowy czy do niczego się nie nadaję. Zatem jeśli nasz rozmówca próbuje nam powiedzieć, że jest w kryzysie, bądźmy uważni. Czasami są to krótkie komunikaty typu: nie daję już rady, nie mam siły, brak mi energii. Co w takiej sytuacji zrobić? Jak zareagować? Co mówić, a czego nie?

Po pierwsze – wysłuchaj uważnie i bez oceniania. Zaangażowanie w słuchanie, patrzenie w oczy, skupienie – jest tutaj kluczowe. Nie ma go, gdy słuchamy kogoś przygotowując obiad czy skrolując media społecznościowe. Czasami wystarczy, jak człowiek po prostu powie, co go boli, z czym ma problem, co mu się nawarstwiło i z czym się zmaga. Taka rozmowa, zwykłe „wygadanie się”, powoduje uczucie ulgi i schodzi napięcie. Bywa i tak, że podczas rozmowy osoba sama znajduje wskazówki co dalej robić, jakie podjąć działania.

Po drugie – upewnij się, że rozumiesz, co druga osoba ma na myśli. Czasami bywa tak, że to, co ktoś powie, niedokładnie odzwierciedla to, co czuje. Parafraza, to powiedzenie tego, co ktoś nam zakomunikował, swoimi słowami. Zacznij od: jeśli dobrze rozumiem…, jeśli dobrze usłyszałam…, z tego co mówisz… i powiedz to, co wydaje Ci się, że usłyszałaś.

Po trzecie – zapytaj: co mogę dla Ciebie zrobić? Jak mogę Ci pomóc? A jeśli widzisz lub wiesz, co możesz zrobić – zapytaj, np. czy przygotować Ci obiad? Zająć się dziećmi? Wyprowadzić psa? Odciążenie od zwykłych obowiązków daje przestrzeń na oddech i pomyślenie nad rozwiązaniem problemu i wyjścia z trudnej sytuacji.

Po czwarte – pomocne mogą być takie stwierdzenia jak: jestem przy tobie, możesz na mnie liczyć czy nie ma nic złego w proszeniu o pomoc. Każdemu przecież czasem piętrzą się zadania i nie wyrabia na zakrętach. Jeśli nie mogę sam się uporać z nimi, dlaczego nie może mi ktoś pomóc? Dziś ktoś mi, jutro ja komuś.

Po piąte – powstrzymaj się od dawania rad – jeśli już koniecznie chcesz coś powiedzieć – zapytaj: czy chcesz wiedzieć, co ja zrobiłbym na Twoim miejscu lub co moim zdaniem mogłoby zadziałać / pomóc? Tak jak pisałam wcześniej – czasem osoba sama znajdzie najlepsze dla siebie rozwiązanie, gdy tylko opowie na głos o swoich trudnościach.

Po szóste – nie bagatelizuj i nie umniejszaj przeżyć, emocji i problemów drugiej osoby. Jak zwykle to robimy? Na przykład mówiąc: idź pobiegaj, napij się herbaty – to tylko stres. Zajmij się czymś pożytecznym. Zobacz, inni mają gorzej. Krysia z marketingu poradziła sobie z gorszym problemem. Chcemy dobrze, ale nie pomagamy. Podcinamy już i tak połamane skrzydła.

Po siódme – nie zaprzeczaj uczuciom – co właściwie jest powiązane z punktem poprzednim. Mówiąc: nie płacz, nie denerwuj się, nie martw się czy nie warto się tym przejmować – zaprzeczamy temu, co czuje nasz rozmówca. Z uczuciami się nie dyskutuje – one po prostu są i kropka. Osoba w kryzysie słysząc takie słowa czuje się niezrozumiana. Zamyka się na dalszą rozmowę, buduje mur i zaczyna wątpić w siebie. Bo skoro moje uczucia są nieprawidłowe, nieadekwatne lub nie powinnam czuć tego lub tamtego, to znaczy, że sam nie znam siebie i coś jest nie tak.

Co jeszcze może pomóc? Polecam książki, które pokazują historie prawdziwych ludzi, czasem wręcz „ze świecznika”, gdzie pisane są fragmenty życia wraz z tym, jak poradzili sobie z kryzysem, depresją i innymi wyzwaniami. Oto kilka z nich:

  • „Mój przyjaciel kryzys” Olga Kozierowska
  • „Mój wyścig z depresją” Agnieszka Kobus-Zawojska
  • „Mnie też zabrakło sił” Katarzyna Glinka
  • „Milion cudownych listów” Jodi Ann Bickley
  • „Bóg nigdy nie mruga 2” Regina Brett (oraz pozostałe książki tej autorki)

Jeśli czujesz, że jesteś w kryzysie i potrzebujesz rozmowy, skontaktuj się ze mną lub innym trenerem mentalnym. Dodatkowo, poniżej znajdziesz ogólnopolskie  telefony zaufania, gdzie możesz otrzymać wsparcie:

  • Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111
  • Centrum wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym 800 702 222

Podsumowując, bądźmy uważni na naszych bliskich. Słuchajmy, nie oceniajmy, nie próbujmy radzić na siłę. „Wiemy o sobie tyle, ile nas sprawdzono” – nie próbujmy więc mówić: wiem, jak się czujesz, jeśli nie byliśmy w takiej sytuacji.

Napisała: Karolina Sieńkowska

Umów się na sesję

Zapoznaj się z szeroką ofertą naszych specjalistów, którzy od lat pomagają w osiągnięciu celów oraz rozwiązywaniu przeróżnych problemów.

Zarezerwuj trenera

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Jeśli będziesz nadal korzystać z tej witryny, założymy, że to akceptujesz.